10 kwietnia 2013
Na naszej stronie „Zielarze, których kochamy” damy naszym czytelnikom wgląd w życie zielarzy. Tutaj przedstawimy Ci zielarzy, którzy doskonale nadają się jako przewodnicy w dziedzinie uzdrawiania i przekazywania wiedzy. Naszym pierwszym zielarzem jest Madelon Hope, która od ponad dekady uczy zielarstwa w rejonie Bostonu.
Odwiedziliśmy Madelon w jej domu w Arlington, Massachusetts; dom, który gościł wielu uczniów pragnących poznać ziołolecznictwo. Przechodząc przez próg, aby wejść do tej bardzo znajomej przestrzeni, nie mogłem przestać się zastanawiać, ilu uczniów przyszło i odeszło na przestrzeni lat. W jakie podróże zabrały ich terminy?
Madelon jest drobną kobietą o bardzo dużej prezencji. Jest elokwentna i szczera w swojej mowie i rozważna, ale łagodna w swoim sposobie bycia. Po spotkaniu można odnieść wrażenie, że to ona rządzi; chociaż jest łagodna, mówi z autorytetem i inteligentną zadumą.
Annie Hall i ja przyjechaliśmy z notatnikiem wypełnionym pytaniami i workiem aparatów. Madelon łaskawie powitała nas w swoim domu. Kiedy usadowiliśmy się z naszym sprzętem, Madelon przyniosła filiżanki wypełnione herbatą, którą właśnie parzyła. Tak więc, popijając herbatę, zaczęliśmy rozmawiać z tym wyjątkowym zielarzem.
Madelon urodziła się w Pensylwanii, ale większość dzieciństwa spędziła w Nowym Jorku na Bronksie. Zapytana, czy w młodym wieku była mentorem lub uczono ją o ziołolecznictwie, odpowiedziała, że nie może tego powiedzieć, ale jako dziecko wiedziała, że czuje się bezpieczna i wspierana wśród drzew i roślin. Jak wszyscy wiemy, trudniej jest połączyć się z naturą w środowisku miejskim, ale Madelon była w stanie znaleźć poczucie przynależności i spokój w miejskich parkach Nowego Jorku. Przypomniała sobie również, jak spędzała czas w rodzinnym domu na wsi, który znajdował się po drugiej stronie mostu w New Jersey. Bungalow, do którego się wycofali, znajdował się w pobliżu rzeki i lasu, i to tam Madelon spędzała czas samotnie włócząc się po naturalnym otoczeniu. Powiedziała:
To właśnie te chwile spędzone z naturą ukształtowały mnie i wpłynęły na mnie, ale w tamtym czasie bez większej świadomości z mojej strony; Po prostu wiedziałem, że mi się to podoba!
Madelon dorastała w czasach, gdy imigranci porzucali stare zwyczaje w postępowym społeczeństwie. Na pierwszy plan wysuwały się leki farmaceutyczne i antybiotyki. Matka Madelon wywarła wrażenie na jej małej córce, nakładając na jej klatkę piersiową plaster musztardowy, który Madelon wspomina. Pamięta, że jej matka nie była pewna, jak to zrobić, ale patrząc wstecz, rozumie teraz, że była to forma ziołolecznictwa i prawdopodobnie została przekazana matce przez babcię.
Bardziej formalna podróż Madelon w kierunku ziołolecznictwa rozpoczęła się 16 lat temu, kiedy nieoczekiwanie udała się na górę Sage Mountain, aby odbyć praktykę u Rosemary Gladstar.
Podzielę się z wami, że byłem psychoterapeutą przez około 25 lat i podczas terapii zainteresowałem się roślinami, a po części dlatego, że miałem bardzo poważny problem z kręgosłupem, który nie był dobrze leczony przez medycynę alopatyczną. Udałem się w podróż, jak wielu ludzi, i wypróbowałem wiele różnych metod uzdrawiania.
Znalazła pomoc w akupunkturze i Technice Alexandra, ale zdała sobie sprawę, że potrzebuje czegoś więcej. Droga, której szukała, prowadziła do świata ziół. „W tym czasie interesowałem się również przejściem menopauzalnym i zacząłem uczyć się o ziołach, które są pomocne w menopauzie i zacząłem o tym uczyć. Przyjaciółka powiedziała, że Rosemary Gladstar oferuje kurs praktykanta zielarstwa i że zamierza się zapisać. Zapytała mnie, czy byłbym zainteresowany wyjazdem, a ja powiedziałem, że tak, nie wiedząc o tym zbyt wiele. Zostaliśmy zaakceptowani i pojechaliśmy do Vermont, co całkowicie odmieniło nasze życie.”
Po nauce u Rosemary Gladstar, Madelon studiowała u wielu innych zielarzy. Wpływowy był Matthew Wood. „Jego podejście do ziół miało dla mnie sens, mówił o ziołach mających osobowość, a także o poznawaniu energii rośliny i tego, jak częścią energii jest osobowość”. Phyllis Light ze swoim potężnym podejściem z południowych Appalachów i głębokimi korzeniami w medycynie ludowej wywarła głęboki wpływ na Madelon. Jak mówi Madelon, „całkowicie zmieniła sposób, w jaki robię herbatę. Wywary z liści i kwiatów oraz z korzeni. Nazywa to warzeniem. W ten sposób uważa się, że wydobywa się więcej głębokich składników odżywczych i minerałów w roślinach. Duży wpływ miał także William leSassier. „Tak wielu zielarzy hojnie dzieliło się swoją wiedzą, to wszystko jest związane z ziemią, a ziemia jest tak hojna.”
W twoim życiu zachodzi bardzo głęboka zmiana, kiedy zaczynasz studiować rośliny i zapytałem Madelon, jak wyjaśniłaby to zjawisko. Oto jak odpowiedziała:
Myślę o ziołolecznictwie jako o rodzaju alchemii, jest to transformujący rodzaj energii, a rośliny przekształcają naszą świadomość. Jeśli spędzasz wystarczająco dużo czasu z roślinami, działają na nas magią alchemiczną. Każda kultura ma rodzaj zaklęcia, w które wszyscy jesteśmy wprowadzani, hipnotyczny trans kultury. Kiedy zaczynasz pracować z roślinami, budzisz się z zaklęcia.
„Często spacerujemy po roślinach. Pamiętam, jak byłem kiedyś w lesie i natknąłem się na mały trillium. Mżyło, a roślina była wypełniona małymi kropelkami wody. To była piękna roślina z trzema pięknymi kwiatami i trzema pięknymi liśćmi i po prostu nie spodziewałem się, że znajdę coś tak pięknego w lesie. Piękno tego kwiatu zdawało się zakotwiczać mnie w innej rzeczywistości. Potem był ten cudowny rzepik rosnący wzdłuż kamiennego muru, który odwiedzałem – był taki piękny z żółtymi kwiatami. To właśnie w takich chwilach jak ta coś się we mnie zmieniało. Jak powiedziałem, dorastając w Nowym Jorku, widziałem trawę i drzewa, ale nie widziałem wielu roślin innych niż mniszek lekarski i babka lancetowata. Są wspaniałe, ale nie było zbyt dużej różnorodności. Żartowałem, powiedziałem, myślałem, że zioła są w butelkach i oto były wokół mnie! Rzeczywiście, mówię moim studentom, że z mojego doświadczenia wynika, że zioła działają na nas magicznie. Tak naprawdę nie wiemy, w co się pakujemy, kiedy podchodzimy do nich po raz pierwszy, ale pomagają nam kierować naszym życiem. Myślimy, że kierujemy własnym życiem i oczywiście do pewnego stopnia tak jest, ale same zioła mają transformujący wpływ na nas i na nasze przeznaczenie.”
Poprosiłem Madelon, aby rozważyła środowisko oraz zmiany i naciski, które miały miejsce w ciągu ostatniego stulecia, i chciałem wiedzieć, co uważa za ważne dla poprawy i ochrony naszego życia i zdrowia. Odpowiedziała, mówiąc: „Jestem zielarką, więc myślę o roślinach. Poznaj te rośliny, które rosną wokół domu, wzdłuż ulic iw parkach, ponieważ są to rośliny, których naprawdę potrzebujemy, aby wspierać nasze zdrowie. Leki farmaceutyczne mają problemy i może nadejść czas, kiedy mogą nie być tak dostępne. Ludzie chcą być upoważnieni do samoleczenia, ucząc się o roślinach. Mogą potrzebować zbierać dzikie rośliny i hodować własne rośliny. Wiele z tych roślin to tak zwane chwasty – są bardzo silne i bardzo łatwo się przystosowują i są w stanie rozwijać się nawet w najtrudniejszych warunkach środowiskowych, jakie mamy w miastach. Wiele z tych roślin pomaga odtruwać glebę, oczyszczać wodę i powietrze. Naprawdę są agentami oczyszczania i równowagi. Mówię, żebyś się o nich dowiedział.”
Madelon uważa, że jej główną rolą jako zielarki jest bycie nauczycielem i że nauczanie jest jej najbardziej przekonującym celem i zaangażowaniem. „Pracując z roślinami i ucząc o roślinach, ważne jest, aby myśleć o sobie jako o osobie służącej roślinom”. Boston School of Herbal Studies została założona w 2000 i jest pod kierunkiem Madelon od 2003. Szkoła oferuje dwa programy dla praktykantów, jeden w Arlington, a drugi na Jamaica Plain. Oferują również inne kursy, w tym zaawansowaną aromaterapię i uzdrawianie czakr.
Zielarstwo oferuje wiele ścieżek, a Madelon sugeruje, że kiedy się uczymy, powinniśmy zwracać uwagę na to, co nas przyciąga. „Która część ziołolecznictwa do ciebie przemawia?”
Zapytana, dokąd zmierza ziołolecznictwo, powiedziała, że wierzy, że dzisiejsi zielarze są bardziej pewni siebie – są bardziej pewni swojej pracy i nauki oraz mniej odizolowani. „To coś w rodzaju dojrzewania.”
Zapytałem Madelon, bez jakich dziesięciu ziół nie chciałaby się obejść, i oto jej lista dziesięciu najlepszych:
Pokrzywa, krwawnik pospolity, jarmułka, grzyby lecznicze, codynopsis, łopian, mniszek lekarski, bazylia, prawoślaz lekarski, wiąz śliski
Kiedy poproszono mnie o jednowyrazową odpowiedź dla następujących dobrze znanych zielarzy, oto co powiedziała:
Matthew Wood – Głębokie
David Hoffman – Dokładnie
Christopher Hobbs – Kompleksowy
Susun Weed – idiosynkratyczny
Rosemary Gladstar – iskrzący
Światło Phyllis – niesamowite
Madelon Hope – „Pozwolę innym decydować”
Na zakończenie powiem, że Madelon jest inspirująca.