Artykuł studencki Akademii Herbal: Eduardo Yunen (@eyunen)

W dziesiątej odsłonie naszej serii artykułów studenckich rozmawialiśmy z zielarzem Eduardo Yunenem (@edyunen). Eduardo ukończył Kliniczną Ścieżkę Zielarską Akademii Ziołowej, a także Intensywny Kurs Ziołowych Afrodyzjaków. Podróżował do różnych krajów, ucząc się wszystkiego o rolnictwie ekologicznym, praktykach permakultury i dzikim żerowaniu, a także o niektórych praktykach, które mają lepszy wpływ na nasze środowisko. Pomaga ludziom poprzez konsultacje, gdy o to proszą, głównie w ramach sesji coachingu odnowy biologicznej. Uczy też i dzieli się swoją wiedzą na warsztatach, rekolekcjach, a czasem także za pośrednictwem mediów społecznościowych. Możesz śledzić go na jego stronie na Instagramie, gdzie znajdziesz jego ziołowe przygody i podróże.

HA: Proszę, opowiedz nam trochę o sobie io tym, jak zaczęłaś swoją drogę do ziołolecznictwa.

Eduardo Yunen: Zostałem w pełni weganinem (nawet surowym weganinem), kiedy kilka lat temu mieszkałem w Meksyku. Już wcześniej bardzo martwiłem się kwestiami środowiskowymi, ale to tutaj, w Meksyku, podczas studiów zawodowych, nawiązałem lepszy kontakt i ciekawość tego wszystkiego. Zacząłem hodować każde nasiono ze wszystkiego, co jadłem. Posadziłam własną bazylię, miętę, rozmaryn i nawet jak przeprowadziłam się do drugiego domu, odziedziczyłam piękną lawendę. Studiowałem komunikację i skorzystałem z kilku kursów, aby przeprowadzić wywiady z ludźmi z GreenPeace, ludźmi, którzy uprawiali własną żywność i chodzili na targi drobnych rolników i rzemieślników. Zacząłem też poznawać rodzimą kulturę okolic Queretaro, La Huasteca, a nawet Chiapas i Oaxaca. Zwróciło to moją uwagę na to, że jedzenie było dla nich czymś świętym, ale także czymś więcej niż tylko spokojem zieleni, która nas pielęgnuje. To było „lekarstwo”.

Zamiast specjalizować się w czymś związanym z komunikacją, filmem itp., zdecydowałem się wypełnić te punkty kursami z chemii i biologii. Byłam bardzo ciekawa nie tylko tego, jak działają nasze ciała, ale także tego, jak reaguje na nie to, co do nich wkładamy.

Również kiedy jeszcze mieszkałem w Meksyku, u mojego ojca zdiagnozowano łagodny przerost prostaty i został wyleczony… ziołami i czysto naturalnymi metodami leczenia. Ponownie, sprawiając, że widzę, że istnieje szerszy obraz tego wszystkiego.

HA: Dlaczego zdecydowałeś się kontynuować swoją edukację zielarską w Akademii Ziołowej?

Eduardo Yunen: Szukałem kompletnego, holistycznego programu, który nauczyłby mnie wszystkiego, co powinienem wiedzieć, aby podążać głębszą, duchową i opartą na nauce ścieżką ziołową. Szukałem też programu online, nad którym mógłbym pracować we własnym tempie. Tak się złożyło, że Herbal Academy ma dla mnie idealny program i system.

HA: Czy jesteś właścicielem firmy lub marki zielarskiej?

Eduardo Yunen: Nie prowadzę porządnego biznesu zielarskiego, pomagam ludziom poprzez konsultacje, kiedy o to proszą, głównie w ramach sesji coachingu odnowy biologicznej. Uczyłem też i dzieliłem się tą wiedzą na warsztatach, rekolekcjach, a czasem także za pośrednictwem mediów społecznościowych. Stosuję tę wiedzę w życiu codziennym; Dzielę się nim z rodziną i przyjaciółmi, przeprowadziłem kilka konsultacji.

HA: W jaki sposób Twoje kursy Herbal Academy pomogły ukształtować lub ulepszyć Twój biznes?

Eduardo Yunen: Herbal Academy pomogła mi dostrzec różne podejścia do biznesu zielarskiego. Na początku chciałam robić to wszystko: produkty, konsultacje, nauczanie, prowadzenie programów. Po wypróbowaniu ich wszystkich zdałem sobie sprawę, że to, co najbardziej lubię, to pomaganie ludziom w odnalezieniu harmonii poprzez naturę i moc ziół.

HA: Czy Twoje kursy Akademii Ziołowej pomogły Ci uniknąć potencjalnych błędów podczas uruchamiania firmy?

Eduardo Yunen: Głównie dbanie o to, jak wyrazić rodzaj biznesu (lub ścieżki), w którym pracuję. To bardzo delikatne i bardzo często źle rozumiane, że praca z ziołami nie jest karierą medyczną i nie możesz twierdzić, że będziesz leczyć lub wyleczyć jakąś dolegliwość, ale możesz wspomóc i zaprowadzić harmonię poprzez zioła.

HA: Powiedz nam, co dalej z twoją ziołową podróżą?

Moja ziołowa podróż jest moją codzienną podróżą, która zawsze się rozwija i ewoluuje. Ostatnią rzeczą, jaką zrobiłem, była podróż do Skandynawii, gdzie dowiedziałem się wszystkiego o rolnictwie ekologicznym, praktykach permakultury i dzikim żerowaniu, a także o kilku praktykach mających lepszy wpływ na nasze środowisko. Jestem teraz z powrotem na Karaibach, pracując z roślinami tropikalnymi, próbując dowiedzieć się jak najwięcej, aby pomóc tutejszym ludziom w lepszym kontakcie z naturą — i rozpoznaniu dobroczynnych właściwości większości otaczających nas roślin, z których większość znamy nic o. Nadal chcę pomagać ludziom wprowadzać harmonię do ich życia poprzez rośliny, które pomogą zrównoważyć ich ciała i umysły oraz otworzą ducha.

HA: Czego szukałeś, zapisując się na kurs Akademii Ziół, czego nie mogłeś znaleźć gdzie indziej?

Eduardo Yunen: Wierzę, że Herbal Academy oferuje bardzo obszerne i szczegółowe pensum, które bardzo mi się podobało. Również perspektywa holistyczna. Szukałem nie tylko tego, co duchowe, filozoficzne czy praktyczne. Szukałem tego wszystkiego i jeszcze więcej i znalazłem to tutaj.

HA: Co najbardziej podobało ci się w kursie Akademii Ziół?

Eduardo Yunen: Dostępność i różnorodność informacji.

HA: Czy podoba ci się internetowa społeczność Herbal Academy? Jeśli tak, co konkretnie sprawia ci przyjemność?

Eduardo Yunen: Tak! Nie przepadam za utrzymywaniem kontaktu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Mam z tym trudności, ale zawsze miło jest wejść do grupy i zobaczyć, czego inni doświadczają, dzielą się i tworzą. Jest to sposób na zainspirowanie się, a także nauczenie się znacznie więcej z różnych perspektyw.

HA: W jaki sposób twoja edukacja zielarska pogłębiła twój związek z naturą i porami roku?

Eduardo Yunen: Na Dominikanie nie ma pór roku, jak w bardziej umiarkowanym klimacie. Właściwie mówimy, że mamy tutaj: lato, lato, lato i piekło. Ale mamy pory suche i deszczowe, a także mikroklimat, w którym pada codziennie, i kilka innych miejsc, w których pada rzadko. Kontakt z roślinami tutaj uświadomił mi te cykle, ale także sprawił, że jestem szczęśliwsza, bo mam wszystko przez cały rok, w przeciwieństwie do innych miejsc, w których byłam, takich jak Meksyk, Argentyna czy Europa. Życie według pór roku jest bardzo interesującym doświadczeniem, a jeszcze bardziej interesujące było przechodzenie przez nie w różnych strefach, od tropiku po (prawie) tundrę w Szwecji.

HA: W jaki sposób twoja edukacja zielarska pogłębiła twój związek ze zdrowiem i dobrym samopoczuciem?

Eduardo Yunen: Jak to nie?! To bardzo nieodłączna część życia. Zawsze tak było. Uprawiałem jogę, chi kung, chodziłem do szkoły cyrkowej w Barcelonie i posiadanie tej wiedzy nie tylko pomogło mi zwiększyć korzyści płynące z dwóch pierwszych dyscyplin, ale… którymi należy się zająć w zakresie profilaktyki i opieki w razie potrzeby, naprawdę mi pomogły. Tym razem dostałem skurczu tak silnego, że nie byłem w stanie oddychać. Miałem trochę chili, oregano i imbiru i trochę innych ziół, z których zrobiłem pastę iw jeden dzień było już dobrze. Nie do końca w porządku, aby od razu wrócić do robienia przewrotów, ale dobrze.

HA: Czy dzięki studiom zielarstwa dowiedziałeś się więcej o korzeniach i tradycjach swoich przodków? Jeśli tak, czego się nauczyłeś?

Eduardo Yunen: Tak. Zdecydowanie. Sama wiedza o ziołach skłoniła mnie do badania roślin tutaj i tego, jak ludzie na Karaibach ich używają. Istnieje wiele ludowej i niepisanej wiedzy na rynkach, starych ludzi, wieśniaków, a także te stare praktyki, które mogą pochodzić z czasów, gdy Tainos i Afrykanie mieszali swoje tradycje z Europejczykami. Istnieje wiele liści drzew owocowych, które mają tak wiele wartości leczniczych i których ludzie na wsi nadal używają, takich jak guawa, soursed, pomarańcza, liść cynamonu, z których wszyscy robią wywar. Również „botellas” lub butelki, które są w zasadzie eliksirami lub nalewkami, w których miesza się wiązkę korzeni z rumem, winem i / lub miodem. W ten sposób słynna Mamajuana trafiła do sklepów turystycznych.

HA: Czy jest jakieś szczególne zioło, które szczególnie cię pociąga?

Eduardo Yunen: Cacao, do końca. Zawsze kochałem to zioło, czyste i gorzkie. To tropikalne, wieloletnie drzewo rośnie w pęczkach na Dominikanie i w całości jest organiczne, ale nawet jeśli najcenniejszą częścią kakao jest ziarno, z którego robimy czekoladę, to właśnie w nim znajduje się bardziej skoncentrowana wartość składników odżywczych i ukrywają się enzymy. Ziarna kakaowca wypełnione przeciwutleniaczami, anandamidem, fenyloetyloaminą, teobrominą itp. to nie jedyna cenna część tego wspaniałego drzewa; przydatne są również jego liście i łuski. Myślę, że fakt, że jest tak bogaty i korzystny dla naszych serc, umysłów, ciał, sprawności fizycznej i ducha, ale także tak wszechstronny, sprawia, że ​​jest to moje ulubione zioło.

HA: Czy twoje doświadczenie w zielarstwie zachęciło cię do nauki i odkrywania innych pokrewnych nisz, takich jak rzemiosło botaniczne, ogrodnictwo, naturalne barwienie, aromaterapia itp.?

Eduardo Yunen: Tak. Zielarstwo skłoniło mnie do dużo pracy nad ogrodnictwem i permakulturą. Między innymi lubię mieć własne rośliny, pracować z nimi od momentu zasiania nasion do momentu zbiorów. Wierzę również, że częścią naszej odpowiedzialności jako zielarzy i ludzi jest dbanie o ziemię, a pracując własnoręcznie, jesteśmy w stanie nie tylko zredukować lub do pewnego stopnia odwrócić emisję dwutlenku węgla, ale także uzdrowić samą ziemię i uczynić nasze środowisko pięknym i użytecznym.

HA: W jaki sposób włączasz ziołolecznictwo do swojego codziennego życia?

Eduardo Yunen: Och, jest wszędzie, od filiżanki gorącej czekolady, którą biorę każdego ranka, przez sposób, w jaki przygotowuję jedzenie, aż po noc, kiedy zwykle przygotowuję wegańskie złote mleko lub filiżankę herbata na lepszy sen. Po prostu sprawia, że ​​życie jest łatwiejsze, bardziej zrównoważone i zharmonizowane.

HA: Jakie jest największe wyzwanie, przed którym stoisz w swojej osobistej lub klinicznej praktyce zielarskiej?

Eduardo Yunen: Myślę, że największym wyzwaniem jest kształcenie ludzi spoza tej niszy. Jest tak wiele sposobów, w jakie rośliny mogą pomóc, od zwykłego uzdrowienia ziemi, przez stworzenie chłodniejszego środowiska, po oczyszczenie powietrza, po pomoc w odzyskaniu równowagi i harmonii. A wielu ludzi wciąż obawia się powrotu do natury, kontaktu z sobą i z ziemią oraz pozwolenia, by natura ich „uleczyła”. Wierzę, że w roślinach drzemie ogromny potencjał i zrozumienie tego przez ludzi było wyzwaniem.

HA: Gdybyś mógł udzielić jakiejś wskazówki lub zachęty tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z zielarstwem, co by to było?

Eduardo Yunen: Po prostu zacznij od kuchni! Posadź aromaty, jeśli masz ładne okno. Te zioła kuchenne można łatwo włączyć do swojej praktyki ziołowej. Mają wiele do zaoferowania i zawsze jest to dobry sposób na rozpoczęcie. Eksperymentuj ze smakami, przygotuj herbatę miętową lub cynamonową, dodaj trochę więcej bazylii do pomodoro, dodaj nowe przyprawy i odkryj podstawowe przyprawy typu sól i pieprz. Jest cały świat, a najłatwiej zacząć od tego, co jesz, ponieważ w zasadzie to już są głównie zioła.

Połącz się z Eduardo na Instagramie (@edyunen).

Spodziewaj się kolejnej części naszej serii filmów studenckich z udziałem Kendry (@The.Herbal.Scoop).

Przeczytaj wywiady z poprzednimi studentami z:

Caitlin Frazier (@TheLocustsandHoney)

Chelsea Stephens (@wildflowerandtherose)

Katie Woods (@ritual_skincare)

Alyson Morgan (@AlysonSimplyGrows)

Cat Seixas (@TheOliveTreesAndTheMoon)

Ashley York (@WhimsyAndWhile)

Stephanie Pavelko (@MyTinyLagunaKitchen)

Colleen Codekas (@GrowForageCookFerment)

Zainspirowany ziołową podróżą Eduardo? Kontynuuj swoją własną podróż już dziś, przeglądając nasze internetowe kursy ziołowe.

Zdjęcie: Wszystkie obrazy w tym poście są autorstwa Eduardo Yunén.

ABOUT AUTHOR

CATEGORY

FOLLOW US