W sprawie szóstej części naszej serii artykułów dla uczniów rozmawialiśmy z Heather Skases z @PantryPotions. Heather jest początkującą zielarką, która dzięki studiom zielarskim poczuła, że jej kreatywna natura ożywa. Jako świeżo upieczona matka Heather odkryła, że ziołolecznictwo dba o zdrowie jej rodziny, wzmacnia jej pewność siebie i daje jej własną pasję.
Heather ukończyła nasz Wstępny Kurs Ziołowy wraz z kilkoma naszymi krótkimi kursami, w tym Mini-Kurs Przygotowywania Ziół 101 oraz Kurs Samoopieki Ziołowej w Zarządzaniu Stresem.
Mamy nadzieję, że spodoba ci się ten wywiad ze studentką Herbal Academy, Heather Skasick!
HA: Dziękuję bardzo za poświęcenie czasu na rozmowę z nami, Heather! Powiedz nam, jak zaczęła się Twoja przygoda z ziołolecznictwem?
Heather Skaśick: Przez lata pracowałam w biurze, próbując znaleźć swoją pasję, wspinając się po drabinie korporacyjnej, na którą tak naprawdę nie chciałam się wspiąć. Potem, w 31 tygodniu mojej pierwszej ciąży, nasz syn zdecydował się przyjść bardzo wcześnie! Odeszły mi wody w pracy, a z biura do szpitala dzieliła mnie ponad godzina jazdy. Koleżanka z pracy nerwowo zawiozła mnie aż tam, a mój mąż mnie spotkał. Miałam leżeć w szpitalu, ale skurcze zaczęły się tuż przed północą. Nigdy nie uznano mnie za „rodzącą” i nigdy nie wezwano mojego lekarza. Godzinami miałam skurcze i zastanawiałam się, czy będzie gorzej. W końcu przyszła nowa pielęgniarka, żeby mnie sprawdzić. Krzyknęła: „Masz 8 centymetrów, zaraz urodzisz to dziecko!” Wyszedł z lekarzem, którego nigdy nie spotkałem, bez leków przeciwbólowych i bez przytulania. Pielęgniarki rzuciły jego 3-kilogramowe, wrzeszczące ciałko na OIOM dla noworodków, gdzie leżałam w szoku po tym, co się stało.
Przez 68 dni nasz syn przebywał na OIOM-ie dla noworodków. Miał długą listę problemów związanych z jego ciałem i rozwojem. Kiedy w końcu mogliśmy wrócić do domu, miał pediatrę, kardiologa, kardiologa EP i fizjoterapeutę na szybkim wybieraniu. Nie trzeba dodawać, że nigdy nie wróciłem do pracy w korporacji. Na szczęście mój mąż jest w stanie wesprzeć ten życiowy wybór.
Przez ostatnie cztery lata opiekowałem się moim synem i pomagałem mu wzrastać i pokonywać przeciwności losu. Zauważyłem zmianę w tym, co naprawdę ceniłem jako ważne. Zawsze byłem w połowie zdrowy, jednak sytuacja mojego syna sprawiła, że bardziej zainteresowałem się naturalnymi podejściami ziołowymi.
Czas wszechświata zawsze mnie zadziwia. Kiedy po raz pierwszy zapisałem się do Akademii Ziołowej, mój syn pokonał tak wiele, a moja rola jako głównego rzecznika zdrowia przeniosła się z regularnych wizyt lekarskich na uczenie się, jak możemy pomóc mu dalej rozwijać się w domu.
Nadszedł też czas, abym nazwał coś swoim własnym, coś, co mnie pasjonowało i nie musiałem się martwić, było powiązane z jakąś niedocenianą strukturą korporacyjną. Byłem i nadal jestem podekscytowany ziołolecznictwem oraz niezliczonymi możliwościami i wiedzą, z których każdy może skorzystać!
HA: Dlaczego zdecydowałeś się na kontynuowanie edukacji zielarskiej w Akademii Ziołowej?
Heather Skaśick: Szczerze mówiąc, to było zdjęcie. Jestem taką wzrokowcem. Przewijałem internet i natknąłem się na piękną przestrzeń ze świeżymi ziołami wiszącymi do wyschnięcia. Przyciągnęła mnie otwartość i spokój. Kiedy zagłębiłem się w ofertę Herbal Academy i estetykę wizualną, byłem uzależniony! Nie zaszkodziło, że oferowałeś najbardziej hojne zniżki na kursy w tamtym czasie! Zapisałem się więc i nie żałowałem ani trochę.
HA: Gdybyś mógł udzielić jakiejś wskazówki lub zachęty tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z zielarstwem, co by to było?
Heather Skaśick: Po prostu zacznij. Płyń z wiedzą i idź w tempie, które jest dla Ciebie wygodne. Byłem tak zdenerwowany, żeby zacząć. Nie miałem wspaniałej opowieści o dorastaniu w ogrodzie mojej babci, ucząc się tajników ziół. Nie miałem wcześniejszej wiedzy ani tradycji. Ale i tak dopiero zacząłem. Kursy Herbal Academy pomogły mi położyć podwaliny pod zielarstwo i nadal nabieram pewności co do mojego miejsca w świecie zielarzy.
HA: W jaki sposób twoja edukacja zielarska pogłębiła twój związek z naturą i porami roku?
Heather Skaśick: Założyłam i wyhodowałam swój pierwszy ogródek ziołowy! Nigdy bym tego nie spróbował, gdyby nie moje nowe dążenie do edukacji zielarskiej. Czytanie o cudownych zaletach setek ziół zainspirowało mnie do posiadania kilku własnych. Teraz w naszym małym ogródku z dumą rosną rozmaryn, lawenda, rumianek, melisa i krwawnik pospolity.
Jesteśmy również zapalonymi obozowiczami i ludźmi na świeżym powietrzu. Zatrzymuję się, aby spojrzeć na chwasty, zioła i rośliny na każdym kroku. Uśmiecham się, gdy spotykam takiego, który został mi przedstawiony na studiach. To naprawdę sprawiło, że „przestałem wąchać róże”.
HA: Czy czułeś, że czegoś ci brakuje w życiu, zanim odkryłeś ziołolecznictwo? Jeśli tak, jak myślisz, co to było i jak pomogło ziołolecznictwo?
Heather Skaśick: Tak, pasja. Byłem dobry w różnych rzeczach, ale nigdy nie czułem powołania do zajmowania się czymś konkretnym. Po prostu płynąłem przez życie.
Zielarstwo pomogło mi zrozumieć moje dary. W czym jestem naprawdę dobry, czego mogę się nauczyć i jak mogę ulepszyć siebie i swoją rodzinę. Otworzyło to część mnie, o której tak naprawdę nie wiedziałam, że ją mam.
Przez lata mówiono mi, że jestem kreatywny. Wielu czytników kart powtarzało mi w kółko: „Jesteś taki kreatywny!” Ale nigdy nie wiedziałem, w czym jestem kreatywny. Jasne, miałem oko do rzeczy i byłem dobry w komunikacji, ale dopiero po rozpoczęciu podróży zielarza odkryłem, że jestem wizualnym gawędziarzem. Jestem w stanie przeczytać coś, czego się uczę, stworzyć to własnymi rękami, a następnie podzielić się tym za pomocą obrazów w mediach społecznościowych. Połączyło mnie to z wieloma wspaniałymi ludźmi, a ich opinie dały mi radosny wstrząs w życiu!
HA: Jakie jest największe wyzwanie, przed którym stoisz w swojej praktyce zielarskiej?
Czas i poczucie winy mamy. Uczę się po tym, jak mój mały syn idzie spać, i kilka razy w tygodniu staram się ćwiczyć sporządzanie receptur ziołowych, zanim zaczniemy dzień. Wszystko jest nowe i próbuję znaleźć równowagę. Przez jakiś czas poświęcałam się wyłącznie jemu, ale teraz mam czas dla siebie i tego, co mnie pasjonuje. To wszystko jest bardzo cienką linią.
HA: Których nauczycieli zielarstwa, autorów lub rówieśników uważasz za najbardziej inspirujących i dlaczego?
Jak dotąd w mojej krótkiej podróży bardzo podobało mi się śledzenie Adriany Ayales z Apteki Anima Mundi. Porozmawiaj o wizualnym gawędziarzu! Jej obrazy są tak bogate i piękne, a wiedza kryjąca się za każdym z nich jest równie korzystna. Bardzo podoba mi się też jej oferta produktowa.
Lubię Stephanie z My Tiny Laguna Kitchen, zwłaszcza jej tutoriale i wizualizacje. Dzięki niej bycie domowym zielarzem jest takie piękne! (Zgadzamy się! Sprawdź nasz wywiad ze Stephanie, tutaj. – HA)
Także Militza z Little Green Dot, która dzieli się wieloma naturalnymi przepisami na pielęgnację skóry i sprytnymi sposobami na ziołowe majsterkowanie.
HA: Czy czujesz się wzmocniony swoją praktyką ziołową? Jeśli tak to jak?
Absolutnie! Od bardzo dawna nie byłem tak podekscytowany, że się czegoś nauczę. To odnowione poczucie zdumienia dodało mi również pewności siebie. Czuję się bardziej upoważniony do dbania o siebie i moją rodzinę za pomocą magii roślin. Mam też coś do powiedzenia innym niż bycie mamą (co wciąż jest niewiarygodne, ale oddzielenie swojej tożsamości jako mamy od czegoś tylko dla ciebie jest również bardzo wzmacniające).
HA: Gdybyś był ziołem, jakim byś był?
Heather Skasick: Lawenda, zioło użytkowe w ogrodzie. Jako mama, żona, przyjaciółka, córka i sąsiadka jestem wezwana do robienia tak wielu różnych rzeczy dla tak wielu różnych ludzi. Lawenda ma ten sam charakter – jest wszechstronna i można ją wezwać do pomocy w tak wielu różnych sprawach.
HA: Czy jest jakieś szczególne zioło, które szczególnie cię pociąga? Jeśli tak, to co cię fascynuje w tej roślinie?
Heather Skaśick: Rumianek! Fascynują mnie zapach, urocze maleńkie kwitnące pąki i mały, ale potężny makijaż tego ziołowego sprzymierzeńca. Uwielbiam też to, że jest wystarczająco delikatny, aby używać go na moim synu, i znalazłem tak wiele sposobów na włączenie tego cudownego kwiatu do naszego życia.
HA: Jaki jest twój ulubiony przepis z kursów, które ukończyłeś?
Heather Skaśick: Balsamy w kostkach! Nigdy nawet o nim nie słyszałem, dopóki się nie zarejestrowałem, a teraz robię te jedwabiście gładkie małe rundy w kółko. Mój krem do opalania i księżyca pojawił się na Instagramie Herbal Academy i napełnił mnie ogromną dumą! Używamy naszych codziennie i uwielbiam to, że zawierają minimalną ilość składników, więc dokładnie wiem, co nakładam na skórę.
HA: W jaki sposób ziołolecznictwo pobudziło twoją kreatywność?
Heather Skaśick: Pobudziło to moją kreatywność wizualną. Rejestrując to, czego się uczę i tworzę, i zamieniając to w wyjątkowe winiety, czuję, że zanurzam się również w świecie fotografii — takim, którego nigdy wcześniej nie eksplorowałem!
HA: Czy lubisz dzielić się swoją wiedzą zielarską z innymi w swoim życiu? Jeśli tak, czy jest jakiś szczególny środek wyrazu, do którego się skłaniasz, na przykład fotografia lub blogowanie?
Heather Skaśick: Pewnie, że tak! Stworzyłem moją stronę na Instagramie, @pantrypotions, jako wizualne ujście dla wszystkich rzeczy, których uczyłem się o ziołolecznictwie. W ten sposób stworzyłem małą społeczność początkujących zielarzy, którzy czerpią korzyści z dzielenia się moją podróżą. Z kolei czerpię ogromną radość z posiadania tego nowego plemienia, od którego mogę się uczyć.
HA: Powiedz nam, co dalej z twoją ziołową podróżą?
W niedalekiej przyszłości chciałbym zapisać się i ukończyć Twój średniozaawansowany kurs ziołowy. Czuję, że moja edukacja zawsze będzie ciągłym procesem, jednak posiadanie podstawy, takiej jak programy wprowadzające i średniozaawansowane, jest dla mnie ważne. Chciałbym również znaleźć osobistego mentora, od którego mógłbym się uczyć i rozwijać.
W przyszłości chciałbym zbadać pomysł napisania książki, aby podzielić się moimi doświadczeniami jako nowy zielarz i stworzyć wizualny przewodnik dla wszystkich innych nowych zielarzy.
HA: Gdybyś miał polecić kurs Akademii Ziołowej swojemu najlepszemu przyjacielowi, co byś powiedział?
Heather Skaśick: Właściwie poleciłam całkiem sporo osób do Herbal Academy i kilka się zapisało. Mini-kurs Przygotowanie preparatów ziołowych 101 jest idealny dla tych, którzy wahają się, czy zapisać się na duży program lub chcą zacząć od bardzo przystępnego poziomu. Jest to podstawowa wiedza, której potrzebuje każdy, kto jest nowy w ziołolecznictwie.
Znajdź więcej,
Połącz się z Heather na Instagramie @PantryPotions.
Bądź na bieżąco z kolejną odsłoną naszej serii filmów studenckich z Katie Woods, holistyczną estetką stojącą za @ritual_skincare.
Przeczytaj wywiady z poprzednimi studentami z:
Alyson Morgan (@AlysonSimplyGrows)
Cat Seixas (@TheOliveTreesAndTheMoon)
Ashley York (@WhimsyAndWhile)
Stephanie Pavelko (@MyTinyLagunaKitchen)
Colleen Codekas (@GrowForageCookFerment)
Zainspirowany ziołową podróżą Heather? Kontynuuj swoją własną podróż już dziś, przeglądając nasze internetowe kursy ziołowe.
Zdjęcie: Wszystkie zdjęcia w tym poście są autorstwa Heather Skaśick (@PantryPotions).